Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 27 lutego 2012

Poniedziałek...

I poniedziałek... a jaki poniedziałek taki cały tydzień, tak mówią... Mam nadzieję, że jednak nie. Na szczęście nie zawsze się to sprawdza. Miało być miło i przyjemnie, no ale czego ja się spodziewałam.... Powinnam się już chyba przyzwyczaić. W robocie jak zwykle młyn, wszystko na wczoraj albo jeszcze lepiej na tydzień temu. Ale jak się prosi żeby dostarczyli materiały wcześniej to nie bo to , bo tamto.... a jak już dadzą zakresy to chcieliby mapy na drugi dzień... ehhhhhhhhhhh masakra jakaś do której nie umiem się przyzwyczaić...
A za oknem... cóż
Miała być wiosna, miało być słoneczko, miało się zielenić i co??? I kicha.... Właśnie w tym momencie sypie jak cholera..... a cały dzień na przemian sypie i świeci słonko i wieje cholernie zimny wiatr.... A w sobotę już tak ładnie ptaszki ćwierkały i słonko świeciło... W niedzielę po śniegu prawie nie było śladu ale jak tak dalej pójdzie to znowu będzie biało. A ja się buntuję ja chcę zieleń, czerwień, róż biel też ale kwitnących drzew, chcę świergot ptaków (niekoniecznie wron, co niestety było moją zmorą na starym mieszkaniu), chcę założyć koszulkę z krótkim rękawkiem, chcę pojechać do Wysowej i siąść pod parasolami z chłodnym piwkiem i cudnym towarzystwem.... Czyżbym za dużo i za szybko chciała???
Owszem jestem niecierpliwa, i klnę jak szewc jak coś mnie wnerwia, ale taka moja uroda...

A teraz idę coś zrobić do jedzonka i zabrać się muszę chyba za robotę którą sobie przyniosłam (choć nie chce mi się jak cholercia). A jako zachętę do pracy zrobię sobie fryteczki :)
wiem wiem niezdrowe tłuste i w ogóle powinnam nie jeść bo na cholesterol muszę uważać, ale coś mi się należy prawda????
Może jeszcze później się odezwę, jak się wkurzę na robotę i będę potrzebować się wyżalić :P

7 komentarzy:

  1. U mnie to samo w pracy.. Sprawy na przedwczoraj.. A miał być taki spokojny poniedziałek..

    Za oknami śnieżyca.. Po wyjściu z pracy było biało znów.. Ślisko..

    Wizja Wysowej, zimnego piwka i fajnego towarzystwa kusi mnie też - choć nie znam tam niczego i nikogo ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. halo halo test.... Komentatora nr 1!

    OdpowiedzUsuń
  3. Madziunia, do lipca niedaleko.... damy radę! Buziaki
    (jak się uda wkleić komentarz kolejny to już bezie lux, dzięki Pani Sabinie zresztą).

    OdpowiedzUsuń
  4. Magda - powiedz Magdzie, że ja jeszcze taka stara nie jestem coby mi przez Pani mówić, no.... Bo się zamknę w sobie! ;)))

    OdpowiedzUsuń
  5. [a i znów czas masz przestawiony Kochana! :))) ]

    OdpowiedzUsuń
  6. Te ale czas publikowania postu mam dobry właśnie i nie wiem co jest namotane :( też to zauważyłam wrr

    OdpowiedzUsuń