I poniedziałek... a jaki poniedziałek taki cały tydzień, tak mówią... Mam nadzieję, że jednak nie. Na szczęście nie zawsze się to sprawdza. Miało być miło i przyjemnie, no ale czego ja się spodziewałam.... Powinnam się już chyba przyzwyczaić. W robocie jak zwykle młyn, wszystko na wczoraj albo jeszcze lepiej na tydzień temu. Ale jak się prosi żeby dostarczyli materiały wcześniej to nie bo to , bo tamto.... a jak już dadzą zakresy to chcieliby mapy na drugi dzień... ehhhhhhhhhhh masakra jakaś do której nie umiem się przyzwyczaić...
A za oknem... cóż
Miała być wiosna, miało być słoneczko, miało się zielenić i co??? I kicha.... Właśnie w tym momencie sypie jak cholera..... a cały dzień na przemian sypie i świeci słonko i wieje cholernie zimny wiatr.... A w sobotę już tak ładnie ptaszki ćwierkały i słonko świeciło... W niedzielę po śniegu prawie nie było śladu ale jak tak dalej pójdzie to znowu będzie biało. A ja się buntuję ja chcę zieleń, czerwień, róż biel też ale kwitnących drzew, chcę świergot ptaków (niekoniecznie wron, co niestety było moją zmorą na starym mieszkaniu), chcę założyć koszulkę z krótkim rękawkiem, chcę pojechać do Wysowej i siąść pod parasolami z chłodnym piwkiem i cudnym towarzystwem.... Czyżbym za dużo i za szybko chciała???
Owszem jestem niecierpliwa, i klnę jak szewc jak coś mnie wnerwia, ale taka moja uroda...
A teraz idę coś zrobić do jedzonka i zabrać się muszę chyba za robotę którą sobie przyniosłam (choć nie chce mi się jak cholercia). A jako zachętę do pracy zrobię sobie fryteczki :)
wiem wiem niezdrowe tłuste i w ogóle powinnam nie jeść bo na cholesterol muszę uważać, ale coś mi się należy prawda????
Może jeszcze później się odezwę, jak się wkurzę na robotę i będę potrzebować się wyżalić :P
U mnie to samo w pracy.. Sprawy na przedwczoraj.. A miał być taki spokojny poniedziałek..
OdpowiedzUsuńZa oknami śnieżyca.. Po wyjściu z pracy było biało znów.. Ślisko..
Wizja Wysowej, zimnego piwka i fajnego towarzystwa kusi mnie też - choć nie znam tam niczego i nikogo ;)
halo halo test.... Komentatora nr 1!
OdpowiedzUsuńtest zaliczony :))))
OdpowiedzUsuńMadziunia, do lipca niedaleko.... damy radę! Buziaki
OdpowiedzUsuń(jak się uda wkleić komentarz kolejny to już bezie lux, dzięki Pani Sabinie zresztą).
Magda - powiedz Magdzie, że ja jeszcze taka stara nie jestem coby mi przez Pani mówić, no.... Bo się zamknę w sobie! ;)))
OdpowiedzUsuń[a i znów czas masz przestawiony Kochana! :))) ]
OdpowiedzUsuńTe ale czas publikowania postu mam dobry właśnie i nie wiem co jest namotane :( też to zauważyłam wrr
OdpowiedzUsuń