Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 7 lutego 2012

ciężki dzień

Ehhh zły dzień mam dziś....
W pracy młyn młyn i jeszcze raz młyn...... Mam robotę którą muszę zrobić (złożyć operaty bo geodetka ze mnie) roboty przy tym od cholery a jestem sama z tym, a sprawa pilna. Dziś nic a nic nie zrobiłam w tym kierunku... Cały czas telefony, coś trzeba wyjaśnić, sprawdzić i tak cały dzień. Odkładam jeden telefon dzwoni drugi i tak w kółko... I jeszcze popłoch zleceniodawcy posiali że coś źle zrobione więc ja mam ciśnienie wysokie chyba jak cholera, i siedzę i wertuję i sprawdzam i co i okazało się że jest ok tylko więcej niż oni chcieli. Matko kochana a myślałam że coś nawaliłam, zapomniałam przekazać dalej... Potem jeszcze jakieś problemy. Nie jestem wszystkowiedząca, robię te rzeczy pierwszy raz i jestem w tym sama. Kierowanie tym przejęłam po kimś (a to najgorsze co może być, bo już kiedyś przechodziłam przez podobne sytuacje). 
No i poczułam się dziś jak nic nieumiejąca niewarta osoba. 
Moją zmorą w pracy jest to że zawsze wszystkim bardzo się przejmuję i biorę wszystko do siebie, no i chodzę znerwicowana, klnę jak szewc (choć usłyszałam dziś że szewc jest przy mnie aniołem). 
Ehhhh smutaśno mi dziś i łezki trochu poleciały...
A jeszcze jedną rzecz sobie dziś uświadomiłam. Brakuje mi przyjaciół kumpli płci męskiej. Na studiach, w dawnej pracy i jeszcze na początku tutaj miałam obok siebie dużo facetów - kumpli, przyjaciół... Jakoś zawsze dobrze mi się z nimi gadało. Oni zawsze prędzej potrafili postawić mnie na nogi. A teraz...  teraz nie mam obok żadnego faceta do pogadania tak w cztery oczy.  Są przyjaciółki ale to nie to samo, niestety.....
Chyba zaraz pójdę spać, bo ostatnio padam jak kłoda. Słońca mi brakuje!!!!!

3 komentarze:

  1. Facety, oj facety... ;))
    Podesłałabym Ci moich mądrych z pracy ;)

    Niestety mam w robocie to samo - za bardzo się wszystkim przejmuję. Ćwiczę olewanie ważnych spraw i wybieranie tych ważniejszych.. no ale czasami się nie da..

    Dużo energii Ci ślę! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Brakuje mi rozmów z facetami więc podsyłaj chętnie przyjmę :)
    Co do roboty to dziś było spoko bo tylko jeden telefon odebrałam :) ciekaw co będzie jutro aż strach się bać :D
    Dzięki za energię chętnie trochę wezmę <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz rację, z facetami inaczej się gada, chociaż czasem męczą mnie ich podteksty...

    Czytając o Twojej pracy, jakbym widziała siebie. Czasami ma ochotę schować telefony pod stół i oczywiście ignorować, gdy dzwonią. Zwłaszcza moi 'ulubieni' klienci.

    OdpowiedzUsuń