Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 8 maja 2012

trochę tak ni jak....


No i chyba nie może być cały czas radośnie i kolorowo.....
Tydzień wolny miną szybko, za szybko...
Sanatorium niestety nie dostałam :( z lekka się wkurzyłam, no ale trochę w tym było mojej winy bo nie dopilnowałam lekarki, żeby jako główną chorobę wpisała mojego raka a nie kręgosłup, który swoją drogą z lekka kopnięty jest. Muszę się dowiedzieć w ZUS-ie kiedy mogę składać kolejny wniosek i tu już dopilnuję, żeby kolejny wniosek był odpowiednio rozpisany :)
Powrót do pracy w poniedziałek był ciężki.... Ale jakoś dałam radę i żyję. Choć nie czuję się za dobrze i fizycznie i psychicznie.
Fizycznie to nie wiem czy jakieś przeziębienie mnie nie zbiera, gardło pobolewa mięśnie nóg wczoraj też bolały okropnie. Dziś może jest trochę lepiej, ale najchętniej bym spała.
Ale może to przez to, że psychicznie trochę mi gorzej. Dowiedziałam się wczoraj, że zmarła kolejna młoda, walcząca i kochająca życie dziewczyna...... I jak zawsze w takiej sytuacji jest mi źle. Znałam Asię, ostatnio widziałam się z nią we wrześniu wtedy co widziałam się z Edzią. Dlaczego to wszystko jest takie ciężkie? Niesprawiedliwe? Nieprzewidywalne? Nie do ogarnięcia?
To już kolejna osoba, którą poznałam w realu.... to bardzo boli...........
 Monia

                             Edzia







I znowu w mojej głowie zakotłowało się od złych myśli, przeczuć, doszukiwania się jakiś symptomów, że coś się dzieje złego w moim ciele.... To minie, ja wiem ale jak zawsze muszę przez to przejść. Wczoraj sobie popłakałam, dziś też łzy mi się cisną pod powieki. Ehhhh to życie....... daje nieźle w dupe i to zazwyczaj nieodpowiednim ludziom ale cóż zrobić, kocham je (przeważnie) nie chcę jeszcze się z nim żegnać. Chcę być szczęśliwa!!!!

2 komentarze:

  1. ... życie to chwile radości przeplatane smutkiem...życie...
    Z jednych i drugich trzeba czerpc siłę... do dalszego życia !
    To bardzo trudne, ale nie niemożliwe...
    Te dziewczyny były mi też bliskie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Marylko to bardzo trudne a czasem nawet odbierajace chęć do walki.... Zwłaszcza jak się dostanie takie info.... Wiem że nie mogę się zalamywac, zamykać w sobie i zamykać na życie. Ten czas minie wiem, zresztą Ty też wiesz. Ważne żeby w takich chwilach był obok ktoś bliski, kto wie co się wtedy czuje. I za to że jesteś zawsze blisko w chwilach smutku i radości bardzo bardzo Ci dziękuję!!!!!! Wiem że czasem jestem nieznośna i przepraszam :-* ale wiem że jak jest mi czy źle czy dobrze to zawsze wysluchasz porozmawiasz pocieszysz u Ty i J. Dzięki Wam!!!

    OdpowiedzUsuń