Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 15 lipca 2013

usiłuję żyć dalej....

Mam dziś parszywy dzień.... W ogóle ostatnio mam kiepski humor. Znowu zaczęłam dużo myśleć o tym co się ostatnio działo w moim życiu. Czy ja się kiedyś otrząsnę, czy serce przestanie mnie boleć, czy przestanę tęsknić???
Siedzę i myślę jak ubrać w słowa to co we mnie siedzi? Jak napisać to co czuję? Jak napisać czego się boję? Wiem najlepiej prosto z mostu... ale tyle myśli, tyle rzeczy kotłuje się w mojej głowie, że nie umiem jeszcze tego poukładać, za duży chaos......
Tak wiem, niektórzy stwierdzą że jestem głupia, marudna, że się mazgaję, że tak nie można, że jak się nie ogarnę to się ludzie ode mnie odwrócą. Trudno..... wiem, że mam takich przyjaciół, którzy będą stać obok mnie, że wysłuchają, że przytulą a czasem i w łeb dadzą i kopa w tyłek też. I kocham ich za to!

A teraz trochę coś optymistycznego. Byłam na urlopie, całe 5 dni. Zdecydowanie za krótko. Ale i tak było cudownie! W cudownym miejscu z cudownymi ludźmi w cudownej atmosferze. Czyli mogłam być tylko i wyłącznie w Wysowej :)
Kilka dni spędzone z przyjaciółmi. Były wycieczki i wieczory z piwkiem. Było fajnie ale zdecydowanie za krótko.

Wrzucę kilka fotek żeby pokazać gdzie się podziewałam.
Zamek w Starej Lubovni

Widok z zamku

Widzicie ducha w wycince lasu?





Widok na Tatry


pokaz sokolnika

A to już z wycieczki rowerowej po okolicach Wysowej





A to już na Górze Parkowej w Krynicy

Fotka z kolejki

Wysowa

Fontanna w Parku w Wysowej

1 komentarz: